Przywilej siły, czyli o toksycznej męskości; Mark Horne

Od młodości lubiłem historie o superbohaterach, a także filmy akcji. Zastanawiam się jednak, w jakim stopniu niektóre z nich zachęcają do czegoś, co można nazwać „toksyczną męskością”. Choć bardziej precyzyjną etykietą tego problemu może być „przywilej siły”.

Zanim zagłębimy się w popkulturową stronę rzeczy, pamiętajmy, że Księga Przysłów wiele mówi o sile.

Siła i mądrość

Księga Przysłów kończy się, powracając do wątku siły. Król Lemuel powtarza słowa matki: „Cóż mam powiedzieć, mój pierworodny Lemuelu, i co, synu mojego łona, synu moich ślubów? Nie oddawaj kobietom swojej siły, nie chodź drogami, na których gubią się królowie” (Prz 31,2–3). … Czytaj dalej...

Tagged with:
 

Postanowienia noworoczne; Mark Horne

On 4 stycznia 2020, in Nowy Rok, by BJ

Postanowienia noworoczne; Mark Horne

Jedno czynią postanowienia noworoczne, inni nie. Ci, co je robią, często zapominają o nich już na początku lutego. Inni w połowie stycznia uzmysławiają sobie, że nie zrobili żadnych postanowień noworocznych i są na siebie źli, gdyż uważają, że stracili do tego okazję.

Czy znaczy to, że ci z nas, którzy nie robią żadnych postanowień noworocznych, są najbardziej racjonalni? Kiedyś tak myślałem. Jednak jakiś czas temu natknąłem się na cytat z G. K. Chestertona, które sprawił, że na nowo przemyślałem tę kwestię:

Celem Nowego Roku nie jest to, żebyśmy zaznaczyli w kalendarzu początek nowego roku, lecz raczej to, żebyśmy posiedli nową duszę i nowy nos, nowe stopy i nowy kręgosłup, nowe uszy i nowe oczy.

Czytaj dalej...
Tagged with:
 

Ćwiczenie się w małym, Mark Horne

„A pospolitych i babskich baśni unikaj, ćwicz się natomiast w pobożności. Albowiem ćwiczenie cielesne przynosi niewielki pożytek, pobożność natomiast do wszystkiego jest przydatna, ponieważ ma obietnicę żywota teraźniejszego i przyszłego” (1 Tm 4,7-8).

Choć apostoł Paweł porównuje ćwiczenie się w pobożności do treningu dla atletów, istnieje ważna różnica między tymi dwoma rodzajami ćwiczeń. Nie ma bowiem stadionu ani siłowni dla ćwiczeń w pobożności. Jedynym treningiem jest tu praktyka. Czasami słyszymy o jakiejś sławnej postaci z innej religii, która spędziła całą noc w towarzystwie dziewic, żeby ćwiczyć samokontrolę, lecz w chrześcijaństwie taka opcja nie istnieje, a ponadto raczej nie wpływa ona korzystnie na charakter człowieka.… Czytaj dalej...

Tagged with: