Trynitarne życie rodzinne; Douglas Wilson
Indywidualizm jest nie tylko złym pomysłem – jest też autodestrukcyjną filozofią. Zawsze tracimy to, co czynimy obiektem fałszywego kultu. Pijak traci radość picia wina. Człowiek uzależniony od pornografii traci radość współżycia z własną żoną. To samo dotyczy indywidualizmu. Jednym z powodów, dla których brakuje nam indywidualności, jest to, że uczyniliśmy bożka z indywiduum. Im bardziej ubóstwiamy indywidualność, tym bardziej upodabniamy się do siebie nawzajem. Im bardziej akcentujemy miłość bliźniego i potrzebę poświęcenia dla innych, tym bardziej stajemy się podobni do Boga.
Bóg stworzył człowieka jako istotę społeczną. Trójca Święta sama w sobie jest wspólnotą i dlatego Bóg chce, abyśmy żyli w społeczności z innymi osobami.… Czytaj dalej...
Geneza podziałów w Kościele; Douglas Wilson
„Skądże spory i skąd walki między wami? Czy nie pochodzą one z namiętności waszych, które toczą bój w członkach waszych? Pożądacie, a nie macie; zabijacie i zazdrościcie, a nie możecie osiągnąć; walczycie i spory prowadzicie. Nie macie, bo nie prosicie. Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie, zamyślając to zużyć na zaspokojenie swoich namiętności. Wiarołomni, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem to wrogość wobec Boga? Jeśli więc kto chce być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga. Albo czy sądzicie, że na próżno Pismo mówi: Zazdrośnie chce On mieć tylko dla siebie ducha, któremu dał w nas mieszkanie?… Czytaj dalej...