Siedmiokrotny Duch, Peter J. Leithart

„Jan do siedmiu Kościołów, które są w Azji: Łaska wam i pokój od Tego, który jest i który był, i który przychodzi, i od siedmiu Duchów, które są przed Jego tronem” (Apk 1,4).

Co otrzymujemy wraz z Duchem Świętym? Wszystko. To nie przesada. On jest siedmiokrotnym Duchem, który działał przez siedem dni stworzenia i działa przez tydzień historii. Jest darem Ojca i Syna. Darem darów. Darem historii. Wszelkie skarby Boże, ukryte w Nim jeszcze przed założeniem świata, stały się nasze przez Ducha Pięćdziesiątnicy. Podczas Zielonych Świąt Bóg dał nam samego siebie. Cóż więcej mógł nam dać? Otrzymaliśmy siedmiorakiego Ducha. Czy ktoś jest w stanie do końca to pojąć?

Co mamy, kiedy mamy Ducha? Duch jest Duchem stwórczym. Unosił się nad wodami, żeby bezkształtną pustkę przemienić w piękno kosmosu. Kiedy ziemia Izraela była wyschnięta i spragniona, wtedy Jahwe wylał Ducha, aby zamienić ją w uprawne pole i sad. Duch unosił się nad łonem Marii, by na nowo stworzyć człowieka. Ojciec tchnął Ducha w ciało Jezusa, by wzbudzić Go z martwych.

Bóg dał nam Ducha, kiedy byliśmy martwi w naszych występkach, abyśmy mogli spełnić sprawiedliwe wymagania Prawa i aby ziemia Eden została odnowiona. Duch unosi się nad Oblubienicą – jak eunuch posłany, by przyodziać Esterę w odświętne szaty – który łączy się z Wybranką w modlitwie i razem mówią: „Przyjdź, Panie!” Stwórczy Duch spoczął na Besaleelu i Oholiabie, żeby ze złota i brązu, lnu i wełny wykonali mikrokosmos stworzenia. To Duch czyni każdego członka Kościoła kreatywnym budowniczym.

Duch jest Wojownikiem. Odział i uzbroił Otniela i Gedeona, Jeftę i Samsona, i nauczył ich rzemiosła wojennego. Duch spoczął na Jezusie w postaci gołębicy, a następnie wyprowadził na pustynię, by tam pokonał szatana. Jezus mocą Ducha uzdrawiał, wypędzał demony, oczyszczał trędowatych, sprzeciwił się królestwu ciemności. Dzięki Duchowi Jezus związał mocarza i złupił jego dom.

Wojowniczy Duch zstąpił na uczniów, a wtedy Piotr odważnie wezwał Żydów do pokuty za ukrzyżowanie Dawcy Życia. Duch walczy przeciwko ciału, a ciało przeciwko Duchowi, lecz to Duch okaże się zwycięzcą. Tylko w mocy Ducha nasze stopy zetrą szatana. Dzięki Duchowi przyodziewamy całą zbroję Bożą, by walczyć z nadziemskimi zwierzchnościami i mocami. Duch jest mieczem, który obrzezuje serce raczej niż ciało, a Słowo jest mieczem Ducha zdolnym do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku. Duch-Wojownik pobudza naszego ducha do świętej wojny. Dzięki Duchowi każdy z nas staje się nieustraszonym rycerzem – berserkiem i meszuge – pełnym namiętności Jehu i żarliwości Jezusa.

Duch przemawia językami. Przełamuje przekleństwo Wieży Babel i sprawia, że wszystkie narody jednymi ustami wyznają jednego Pana. Jest Duchem proroctwa, który napełnił Mojżesza i Saula, tak że wszyscy się dziwili, mówiąc: „Czyż i Saul między prorokami?” Duch w Zielone Święta sprawił, że starcy mieli widzenia, a młodzieńcy – prorocze sny i tak spełniło się marzenie Mojżesza: „Oby cały lud zamienił się w proroków Pana”. W Duchu języków możemy powiedzieć: „Jezus jest Panem!” Napełniony Duchem Dawid stał się poetą – Duch jest muzą trójjedynego Boga. Polegając na Duchu, apostołowie przemawiali przed królami i sędziami – Duch jest boskim retorem. Pełni Ducha języków Maria, Zachariasz i Symeon śpiewali na cześć Zbawiciela – Duch jest boską muzyką.

Co posiadamy, mając siedmiorakiego Ducha Bożego? Posiadamy twórczą mądrość, moc, odwagę, sprawny język i wiele więcej.

Duch jest życiodajnym tchnieniem. Jest płonącym oddechem Boga, który topi góry i pochłania ziemię jak potok siarki. Bez Ducha nie ma życia – kiedy nas opuszcza, giniemy. Duch jest tchnieniem Oblubieńca o zapachu jabłek. Bałwany nie mają tchnienia – mają nozdrza, lecz nie oddychają. Dzięki boskiemu Tchnieniu, wszystko, co oddycha, wielbi Boga.

Duch jest wiatrem, który rozdzielił wody Morza Czerwonego. Jest wschodnim wiatrem, który przyniósł suszę do Egiptu. Jest wiatrem, który kruszy skały Horebu. Jest wiatrem, który ożywia wyschłe kości i oddziela plewę od ziarna. Duch Zielonych Świąt wieje, dokąd chce. Słyszysz jego głos, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd zmierza – tak jest ze wszystkimi, którzy są zrodzeni z Ducha.

Duch jest oliwą spływającą z głowy Nowego Aarona i namaszczającą nas wszystkich na kapłanów i królów. Duch jest oliwą płonącą w świeczniku ustawionym na wzgórzu, żeby rozświetlać ciemności – jest też płomieniem świecznika. Jest oliwą zmieszaną z kadzidłem, która czyni z nas woń życia ku życiu i śmierci ku śmierci. Jest oliwą wytłoczoną ze zmiażdżonych oliwek. On jest oliwą i piecem, z których pochodzi chleb dla świata – my jesteśmy tym chlebem. On jest tłuszczem ziemi bogatej w ziarno i młode wino. Duch jest niekończącą się oliwą w dzbanie wdowy.

Duch jest deszczem z nieba, który sprawia, że pustynia pokrywa się kwiatami. Jest wodą wytryskującą w Meriba ze skały, którą jest Chrystus. Duch wypływa spod tronu Boga, staje się rzeką, wpada do Morza Martwego i je ożywia. Deszcz Ducha niszczy uprawy Egiptu. Zrodziliśmy się z wody i z Ducha, niebiańskiego deszczu, abyśmy przejrzeli i weszli do Królestwa.

Co mamy, kiedy posiadamy siedmiorakiego Ducha? Mamy ożywcze tchnienie; mamy wicher Boży, który niszczy i buduje; mamy oliwę radości i wesela; mamy deszcz, który ożywia pustynię.

Jeśli Duch to właśnie czyni i daje, to nie ma nic ważniejszego niż posiadanie Ducha Zielonych Świąt.

Dlatego: nie zasmucajmy ani nie gaśmy Ducha; nie okłamujmy Ducha; nie bluźnijmy przeciwko Niemu; nie pozwólmy, by nasz gniew i zgorzknienie, narzekanie i zrzędzenie, hardość i pamiętliwość odegnały od nas Ducha. Jeśli stracimy Ducha, stracimy wszystko.

Raczej: podążajmy za Duchem; postępujmy w Jego rytm; śpiewajmy w Duchu; módlmy się w Nim; bądźmy pełni Ducha; przyjmujmy Jego dary; zachowujmy jedność Ducha; lgnijmy do Ducha; oddychajmy Duchem; zanurzmy się w Duchu; upajajmy się Duchem.

Duch jest darem danym Kościołowi w Dniu Pięćdziesiątnicy. Jeśli mamy siedmiorakiego Ducha Bożego, to mamy wszystko. Upewnijmy się zatem, że Go posiadamy i bądźmy pewni, że On nas zachowa.

Tłumaczył Bogumił Jarmulak.

Kazanie wygłoszone dn. 11.05.2008 w Trinity Reformed Church w Moscow, Idaho.

Tagged with:
 

Leave a Reply

(Spamcheck Enabled)