Lot; James B. Jordan

On 9 września 2021, in ST - Księga Rodzaju, by BJ

Lot; James B. Jordan

W 18 i 19 rozdziale Księgi Rodzaju znajdujemy historię zniszczenia Sodomy i ratunku Lota. Te dwa rozdziały opowiadają wydarzenia, które miały miejsce w ciągu 24 godzin – południe i wieczór w Mamre oraz północ i świt w Sadomie.

Bóg wraz z dwoma aniołami odwiedza Abrahama w gorączce dnia. Abraham wita ich, karmi i daje im schronienie. Po jakimś czasie dwaj świadkowie udają się do Sodomy (por.: przybycie Aarona i Mojżesza do Egiptu i Apk 11,3 i 8). W Sodomie Lot wita ich, karmi i daje im schronienie.

W południe Abraham dowiaduje się, że będzie miał syna. O północy Lot oświadcza, że jest gotów poświęcić swe córki, by ochronić swych gości. W powietrzu czuć ofiarę – w końcu Abraham będzie musiał ofiarować syna. Jednak córki Lota, póki co, wychodzą cało z opresji.

Jahwe i dwaj aniołowie odchodzą, a Abraham odprowadza ich w stronę Sodomy. Kiedy aniołowie idą dalej, Abraham zostaje na górze i układa się z Bogiem o życie Lota. Bóg mówi mu, że choć sprawiedliwy może zostać poddany sądowi wraz z bezbożnymi, to jednak Bóg nie zniszczy go wraz z bezbożnymi, ale wyprowadzi go z niedoli.

Abraham i Lot tworzą parę na zasadzie kontrastu – jak Izaak i Ismael, Jakub i Ezaw, Józef i Juda. Lot był bratankiem Abrahama, synem jego brata, Harana, który był straszy od Abrahama o 60 lat. Zatem Lot mógł być nawet straszy od Abrahama, a przynajmniej dorównywać mu wiekiem (por.: Dz 7,4 i Rdz 11,32; Abraham miał 75 lat, kiedy jego ojciec miał 205, ale Haran urodził się Terachowi, kiedy ten miał 70 lat, co znaczy, że miał 130 lat, kiedy urodził się Abraham).

Każda z tych par jest inna. Izaak jest odkupionym synem, który przedłuża błogosławiony ród Abrahama – Ismael jest odkupionym synem, który reprezentuje pobożnych pogan. Jakub jest pobożny – Ezaw bezbożny. Juda grzeszy z córkami ludzkimi i ma dwóch synów, którzy zamieniają się miejscami – Józef odpiera pokusę i również ma dwóch synów, którzy zamieniają się miejscami. Obaj jednak rządzą Izraelem (Rdz 38; 39; 48; 49). Jeśli chodzi o Abrahama i Lota, to obaj zostali powołani z Ur, przybyli do Kanaanu, poszli do Egiptu, wyszli stamtąd, powrócili do Kanaanu (Rdz 12-13a). Jednak Abraham otrzymał obietnicę, a Lot miał pozostać z Abrahamem. Lecz Lot i jego ludzie nie są zadowoleni z takiego układu, irytuje ich on i zaczynają zachowywać się jak Kananejczycy i Peryzyci (Rdz 13,7). W końcu Lot opuszcza Abrahama.

Bóg wyraźnie daje do zrozumienia, że Lot powinien zostać z Abrahamem. Kiedy Lot dostaje się do niewoli, Abraham przychodzi mu z pomocą i ratuje go (Rdz 14). Lecz Lot nie przyjmuje tej lekcji.

Lot otrzymuje kolejną szansę. Aniołowie mówią mu, by udał się na górę (Rdz 19,17). Stamtąd właśnie Abraham spoglądał na Sodomę (Rdz 19,28). Jednak Lot nie chce tam iść. Odrzuca ostatnią okazję do ponownego przyłączenia się do Abrahama, co pociąga za sobą opłakane konsekwencje.

Lot chciał zamieszkać w mieście przed czasem. Abraham oczekiwał przyszłego miasta i zadowolił się mieszkaniem w namiotach (Hbr 11,9-10). Lot nie chciał czekać. Przeprowadził się do Sodomy, a potem, po sądzie nad Sodomą, do Soaru. Nie został tam jednak. Powodowany strachem udał się dalej, w góry – niewłaściwe góry (Rdz 19,30) – i zamieszkał w jaskini, powracając do prochu (Bóg już Adamowi zapowiedział, że wszyscy ludzie powrócą do prochu, z którego powstali). Ci, którzy domagają się szczęśliwości Miasta Bożego przedwcześnie, w końcu wszystko tracą.

Lot chciał Egiptu. Był w nim z Abrahamem i z nim został stamtąd uratowany (Rdz 12). Irytowało go jednak życie z Abrahamem i dlatego zwrócił uwagę na miejsce, które przypominało mu Egipt (Rdz 13,10 mówi, że Sodoma była jak Egipt).

Życie Lota toczy się obok życia Abrahama. Lot ma żonę i córki. Zamężne córki giną z Sodomą (Rdz 19,14), a niezamężne oddają się kazirodztwu. Abraham ma synów, którzy mogli poślubić córki Lota. Tak się jednak nie stało, gdyż Lot opuścił Abrahama. W końcu Abraham musiał szukać żony dla Izaaka u dalszych krewnych.

Zresztą Lot stracił córki, zanim Abrahamowi urodzili się synowie, a jednak Izaak mógłby poślubić wnuczkę Lota. Również Ismael miał dzieci przed Izaakiem, a Ezaw przed Jakubem. Podobnie młodszy brat Abrahama, Nachor, miał już 12 dzieci, kiedy Bóg zażądał ofiary z Izaaka (Rdz 22,20). Abraham musiał się nauczyć czekać na właściwy czas. Ostatni staną się pierwszymi.

Zatem Abraham cierpliwie czekał, zamieszkując wzgórza, podczas gdy Lot cieszył się rodziną, dziećmi i uznaniem w mieście (Rdz 19,1 mówi, że był starszym zasiadającym w bramach miasta). Lecz pierwszy stał się ostatnim.

Żona Abrahama była bezpłodna – jak sól. Żona Lota była bardzo płodna, ale zamieniała się w sól dokładnie wtedy, kiedy Sara stała się płodna. Los obu tych kobiet stoi w centrum wydarzeń opisanych w 18 i 19 rozdziale Księgi Rodzaju. Sara najpierw śmiała się z Bożej obietnicy, ale w końcu zaufała Bogu. Żona Lota początkowo zaufała aniołom i opuściła Sodomę, ale w końcu spojrzała do tyłu.

W tym czasie Abraham miał już jednego syna, a Bóg wybawił go z zapomnienia przez obrzezanie (Rdz 17). To obrzezanie było zapowiedzią zniszczenia Sodomy, jak obrzezanie synów Mojżesza było zapowiedzią zniszczenia Egiptu (Wj 4,24-26). Izraelici zabrali niekwaszony chleb, kiedy wyszli z Egiptu i udali się na górę. Lot też wziął niekwaszony chleb (Rdz 19,3), lecz nie poszedł na górę. Niektórzy Izraelici chcieli wrócić do Egiptu, zanim dotarli na górę. Lot wrócił do Soaru – jedynego z pięciu miast nadjordańskich, które nie uległo zniszczeniu wraz z Sodomą (Rdz 14,2; Pwt 29, 23).

Zatem ani Lot, ani jego potomstwo nie skorzystało na tym „wielkim obrzezaniu”, któremu zostali poddanie. Obaj synowie Abrahama zostali uratowani (Rdz 21,17-21). Obie córki Lota zostały wydane na zagładę.

Abraham potrzebuje drugiego syna – tym razem od swojej prawdziwej żony. Opuszcza Ziemię Obiecaną, w oparach zniszczonej Sodomy, i udaje się do Geraru. Tam rodzi się Izaak (Rdz 20-21). W tym czasie również Lot zostaje ponownie ojcem – matkami jego dwóch nowych synów są jego córki (Rdz 19,30-38). Aż do Księgi Wyjścia 18 małżeństwo między bratem i siostrą nie było zabronione, jednak związek między rodzicem a dzieckiem był zabroniony od samego początku (Rdz 2,24).

Kontrast między Abrahamem i Lotem nie dotyczy tylko moralności. Kazirodztwo jest próbą grania roli Boga. Bóg daje dzieci – nie jest to z nas. Takie jest przesłanie Księgi Rodzaju. Poczęcie dziecka jest jak najbardziej heteroseksualne – mężczyzna + kobieta + Bóg. Kiedy jednak człowiek chcę grać rolę Boga, wtedy dąży do wykluczenia innych oraz samego Boga z procesu prokreacji, co uwidacznia się szczególnie w kazirodztwie (i homoseksualizmie). Taki człowiek chce rozmnażać się, mając dzieci z własnymi córkami (temat ten pojawia się między innymi w filmie Chinatown oraz w powieści Gene’a Wolfe’a Piąta głowa Cerbera).

Kazirodztwo jest także zamachem na przyszłość. Małżeństwo z „innym”, mężczyzny i kobiety (która jest tak inna od mężczyzny!), a co więcej małżeństwo mężczyzny i kobiety z różnych zakątków kraju lub świata prowadzi do wymieszania genów i zwiększenia płodności. Małżeństwo z „tym samym” (homoseksualizm lub klonowanie jak w powieści Wolfe’a) prowadzi do bezpłodności, a dzieci ze związku kazirodczego mają być jedynie kopią ojca. Kazirodztwo jest drogą donikąd, bez perspektyw i bez szansy na rozwój. 2500 lat po Adamie i Ewie Bóg powiedział na górze Synaj, że nawet małżeństwa między rodzeństwem są zbyt kazirodcze.

Owszem, Lot był pijany, ale jego córki trzeźwe. Podobnie jak Cham pogwałciły sferę prywatności ojca w czasie jego snu i wykorzystały jego nagość, tym samym sprowadzając na swoje dzieci przekleństwo, które wcześniej stało się udziałem Kanaana, syna Chama (Rdz 9,21-17). Ammon i Moab, kiedy rozrośli się i stali narodami, byli zamknięci na „innych” i kulturowo kazirodczy – niezainteresowani przede wszystkim „małżeństwem” z Tym, który jest „Inny”.

(Grzech Chama nie miał charakteru seksualnego, lecz polegał na pogardzie dla ojca oraz zaproszeniu braci do targnięcia się na jego władzę, na co jednak oni nie przystali, co widać w tym, że w sposób pełny szacunku ponownie okryli ojca jego szatą. Jednak w zasadzie to, co zrobiły córki Lota, odpowiadało grzechowi Chama.)

W międzyczasie Abrahamowi urodził się syn dany mu przez Boskiego Innego, tak że moglibyśmy nazwać Izaaka synem Bożym.

Lot opuścił Abrahama i udał się do obcego kraju dobrowolnie, podczas gdy Abraham był zmuszony okolicznościami do opuszczenia wzgórz sąsiadujących z Sodomą. Syn Abrahama wzrastał wśród obcych i – podobnie jak w przypadku Lota – w pewnym momencie pojawił się ktoś, kto domagał się „zniszczenia” jego potomstwa. U Lota byli to zboczeni mieszkańcy Sodomy. U Abrahama był to Jahwe! Lot był gotów oddać córki na łaskę człowieka, by chronić swych gości. Abraham był gotów oddać syna na łaskę Boga, lecz Anioł Jahwe powstrzymał jego dłoń.

Abraham nauczył się, że tylko Bóg może być naszym Ojcem. Lot mógł posiąść tę samą wiedzę, lecz ją odrzucił. Abraham ofiarował Izaaka Bogu, który tym samym stał się synem Bożym oraz praojcem Jezusa i wszystkich zbawionych. Lot zatrzymał swe uratowane z sądu nad Sodomą córki dla siebie, które tym samym stały się jego córkami w nowy, perwersyjny sposób. Nie stały się córkami Bożymi. Ich potomstwo było wrogo nastawione do Królestwa Boga, aż w końcu Moab i Ammon zniknęli z powierzchni ziemi.

Tłumaczył Bogumił Jarmulak

Artykuł ukazał się pierwotnie w: Biblical Horizons Newsletter nr 116

Tagged with:
 

Leave a Reply

(Spamcheck Enabled)