Topór Adwentu; Peter J. Leithart

„Pokutujcie, bo bliskie jest Królestwo Niebieskie” – nakazuje Jan Chrzciciel w tradycyjnym czytaniu adwentowym (Mt 3). Brzmi to jak groźba i rzeczywiście nią jest. Następnie Jan wzywa faryzeuszy i saduceuszy, aby wydali owoc pokuty lub stawili czoła konsekwencjom: „Topór jest już położony do pnia drzewa”, gotowy zamienić „każde drzewo, które nie rodzi owoców” w rozpałkę dla nienasyconego ognia.

Jaki topór? I kim jest drwal? Wskazówkę można znaleźć w XI rozdziale Księgi Izajasza, często w lekcjonarzach łączonym z III rozdziałem Ewangelii Mateusza. Izajasz prorokuje, że z pnia Jessego, ojca Dawida, wykiełkuje nowy pęd, „różdżka” namaszczona Duchem Świętym, aby przynieść sprawiedliwość i sprawić, że wilk i baranek będą mieszkać w pokoju. Dom Jessego wygląda na martwy, ale znów powstanie.

Aby poczuć pełną wagę proroctwa, musimy cofnąć się do X rozdziału Księgi Izajasza, gdzie prorok mówi Judzie, że Asyryjczycy, którzy najadą królestwo północne, są toporem w ręku Pana. Jahwe Zastępów ścinał konary z drzew, ścinał wyniosłe gałęzie i przedzierał się przez zarośla. Izrael i Juda są ukazane jako las, ich wysocy urzędnicy przedstawieni zaś jako wyniosłe drzewa, a Pan rozpoczął przecinkę. Jeśli zapytamy: „W jaki sposób dom Jessego upadł tak nisko?”, to Izajasz odpowie: „Sam Pan wykarczował królewski dom”.

Ważny jest również Psalm 74. Przedstawia on Świątynię wyłożoną drewnem cedrowym jako las zrównany z ziemią przez najeźdźców. To tak, jakby ktoś „podniósł w górę siekiery jak w leśnej gęstwinie. Porąbali bramy świątyni, zniszczyli je zupełnie toporem i łomem. Ogniem spalili Twoje święte miejsce, zuchwale zburzyli mieszkanie Twojego imienia”.

Te teksty są tłem dla ostrzeżenia Jana Chrzciciela. „Topór u korzenia” nie jest ogólnym obrazem zbliżającego się sądu. Mówi o obcej inwazji, o karczowaniu – zarówno dosłownym, jak i metafizycznym – oraz o dewastacji Świątyni. W kontekście pierwszego wieku może to oznaczać tylko jedno. Wezwanie do pokuty jest pilne, ponieważ Bóg ma zamiar skierować nową Asyrię, czyli Rzymian, przeciwko lasowi Judy i Świątyni Heroda. Bóg wstępuje na tron, a samo pochodzenie od Abrahama nie wystarczy, aby wejść do Jego Królestwa. Każdy, kto chce być bezpieczny, musi pokutować i przynosić dobre owoce. Musi stanąć po bezpiecznej stronie Boskiego Drwala, zanim Ten zacznie wywijać toporem.

Niektórzy mogą narzekać, że lektura tego tekstu z Ew. Mateusza jest niepożądanym wtargnięciem w rozgrzewającą serce historię niemowlęcia w żłobie. Czy Kościół nie powinien zapewniać schronienia przed geopolityką?

Ten zarzut błędnie interpretuje Wcielenie już na jego podstawowym poziomie. Zbawienie pochodzi od Żydów, a Żydzi byli ludem poddanym w Imperium Rzymskim. Jeśli w ogóle miało przyjść zbawienie, to musiało przyjść właśnie tam – najpierw do Żyda, a potem do Greka. Musiało wkroczyć w świat polityki pierwszego wieku, musiało uwzględniać Oktawiana Augusta, Heroda i Piłata, jeśli w ogóle miało być zbawieniem.

Adwent nie ma nas uspokajać i relaksować. Nie uczy stoicyzmu w obliczu nieodwracalnego zepsucia świata. Nie uczy pobożnej beznadziejności. Adwent świętuje przybycie Stwórcy zabierającego się do naprawy zniszczeń spowodowanych przez grzech – po to, aby osądzić i odnowić. Adwent niesie pocieszenie, ponieważ obiecuje ostateczne odrodzenie wszechrzeczy, sprawiedliwość i pokój. Adwent zachęca do wytrwania w próbach i w niesprawiedliwości, ponieważ pokazuje, że Bóg zobowiązał się uczynić wszystko nowym. Adwent objawia Boga tak zdeterminowanego, by wypełnić swoje zamierzenie, że nie oszczędził nawet własnego Syna, ale dobrowolnie wydał Go za nas wszystkich.

Tłumaczył Bogumił Jarmulak.

Źródło: Axe of Advent

Tagged with:
 

Leave a Reply

(Spamcheck Enabled)