Logika Lutra; Rich Lusk

On 20 października 2017, in Luter, Reformacja, by BJ

Logika Lutra; Rich Lusk

Logikę Reformacji luterańskiej można podsumować jednym zdaniem Lutra: „Bóg nie potrzebuje twoich dobrych uczynków, ale bliźni tak”.

Pierwsza część zdania mówi o usprawiedliwieniu przez wiarę. Bóg nie potrzebuje naszych uczynków dla zaspokojenia swojej sprawiedliwości, my zaś nie możemy przy pomocy uczynków zyskać Jego przychylności. Bóg usprawiedliwia nas przez Chrystusa, niezależnie od naszych uczynków. Wszystko, co Chrystus uczynił dla nas, a teraz daruje nam w Słowie i w sakramentach, przyjmujemy jedynie wiarą. Nasze uczynki nie odgrywają żadnej roli w przejściu spod gniewu do łaski, ze stanu potępienia do stanu usprawiedliwienia. Bóg nie potrzebuje naszych dobrych uczynków; zbawia nas przez uczynek swojego Syna.

Druga część zdania mówi o powszechnym kapłaństwie. Ponieważ już nie skupiamy się na czynieniu dobrych uczynków w celu zyskania usprawiedliwienia lub uśmierzenia gniewu Bożego, dlatego jesteśmy uwolnieni do służby bliźnim, a służba ta wyraża się w miłości okazywanej poprzez codzienne wypełnianie swojego powołania. Dobre uczynki funkcjonują zatem w sferze horyzontalnej. Służymy Bogu jako kapłani poprzez służenie sobie nawzajem; poprzez czynienie tego, co przydatne bliźnim i co służy wspólnemu dobru. Nie czynimy dobrych uczynków w celu zdobycia zbawienia, lecz w celu zaświadczenia o naszym zbawieniu.

Nie twierdzę, że to jednozdaniowe podsumowanie luteranizmu wyczerpuje temat zwłaszcza w kontekście teologii biblijnej. Kalwińskie skrzydło Reformacji było bardziej całościowe i z tego powodu pozostaję wierny tej tradycji. Z drugiej strony, nietrudno zauważyć geniusz Lutra oraz wielki potencjał jego nauczania. Przed Lutrem mnisi zajęci byli „dobrymi uczynkami” jak na przykład wspinaniem się po schodach, odmawiając Zdrowaś Maryjo, aby w ten sposób uśmierzyć gniew Boga. Jednak z takich uczynków nie wynikało nic dobrego dla bliźnich. Można powiedzieć, że były to uczynki sprywatyzowane, gdyż skupiały się na własnym zbawieniu. Reformacja przypomniała, że Krzyż Chrystusa uśmierzył gniew Boży, dzięki czemu dobre uczynki mogły stać się prawdziwie dobrymi poprzez skupienie się na potrzebach innych ludzi. Wiara w Ewangelię wyzwoliła miłość bliźniego.

Luter, pisząc o wolności chrześcijańskiej, stwierdził, że człowiek oswobodzony przez Boga staje się niewolnikiem bliźniego. Wolność i niewola są nierozłączne. Problem wertykalny został rozwiązany, przez co możemy skupić się na relacjach horyzontalnych. Przez wiarę w Chrystusa nasza więź z Bogiem została naprawiona i w związku z tym możemy teraz zająć się pielęgnowaniem naszych relacji z bliźnimi na gruncie miłości. Tym sposobem Luter wyzwolił potencjał ludzkiej energii. Kiedy człowiek nie musi marnować energii na daremne próby wspięcia się po drabinie do Nieba, wtedy może spożyć tę energię na czynienie dobra na ziemi.

Kalwin wyraził podobną myśl, kiedy powiedział: „Niewątpliwie każdy chrześcijanin powinien zabiegać o coś więcej niż tylko o zbawienie własnej duszy”. Innymi słowy, zbawienie własnej duszy ma prowadzić człowieka ku służbie dla Boga, która wyraża się w służbie dla bliźniego. Ta idea sprawiła, że Reformacja zrodziła współczesną naukę, wolny rynek, rządy republikańskie itd. – wyzwoliła potencjał ludzki i skoncentrowała go na działaniach mających na celu poprawę bytu wszystkich ludzi, co było wyrazem miłości bliźniego. Przynajmniej na jakiś czas Reformacja uwolniła nas od egoistycznego skupienia na samym sobie i własnym zbawieniu, a jednocześnie stworzyła podstawy dla etyki zorientowanej na wspólne dobro. Reformacja dowodzi tym samym, że bez Ewangelii niemożliwa jest naprawa społeczeństwa, a jednocześnie przypomina, że wraz ze wzrostem egocentryzmu społeczeństwo coraz bardziej popada w stagnację oraz ulega dezintegracji i uwstecznieniu.

Mam wrażenie, że obecnie znajdujemy się na rozdrożu. Albo powrócimy do Ewangelii na nowo odkrytej przez reformatorów, a tym samym powrócimy na drogę odnowy społecznej, albo pogrążymy się w prawdziwie mrocznych wiekach.

Tłumaczył Bogumił Jarmulak.

Tytuł oryginału: The Logic of Luther

Tagged with:
 

Leave a Reply

(Spamcheck Enabled)